Ariana | Blogger | X X

5 gru 2015

Opis nowej historii:
Po dokonaniu wszystkich obowiązków wobec ojca, a jednocześnie interesów rodzinnych, Hinata udaje się w kilkugodzinną podróż do domu pociągiem. W ów transporcie miejskim poznaje jadącego na studia Naruto. Niemal od razu między obojgiem zaczyna iskrzyć, lecz pojawia się jeden problem. Odległość. Czy uda się im przetrwać związek na odległość? Czy Naruto usiedzi na tyłku kilkanaście godzin od dziewczyny? A czy Hinata uświadomi sobie  na jakiego chłopaka się spisała? A może wszystko się ładnie ułoży? Zobaczymy. 

Tytuł: Mimo wątpliwości, mimo kilometrów. Mimo wszystko. 
Cytat: Odległość nie znaczy nic, kiedy ktoś znaczy dla ciebie wszystko.
Gatunek: komedia, romans, okruchy życia. 
Liczba (planowanych) rozdziałów: 24. 
Autorka: Soli-chan. 

Od Soli:
Witajcie kochani :). Powracam na ten blog, aby w końcu go odwiesić i skończyć po bożemu, że tak to ujmę. Długo kazałam czekać i dziękuję każdej duszyczce, która tu mimo wszystko zaglądnie. Opowiadanie jest nowe, starego nie kasowałam ze względu na wasze ładne komentarze :). Nie wrócę już do tamtego, bo cóż pisanie tego w ogóle nie satysfakcjonowało, ale mam nadzieję, że to przypadnie Wam bardziej do gustu. Akatsuki pojawią się w tym opowiadaniu, jak orzechy w jedzeniu - w śladowych ilościach :). Będę skupiać się na NH. Jeszcze chciałabym powiedzieć o częstotliwości wydawania rozdziałów, a więc od jednego tygodnia do jednego miesiąca. Nie zamierzam się spieszyć ani opieprzać. Drugi blog pisze mi się naprawdę dobrze i on jest moim priorytetem.  
Dziękuję za uwagę . 
Aha! Rozdział pierwszy "Szczęściu trzeba trochę pomóc." Ukaże się jutro :). 

4 komentarze:

  1. BOŻE SOLI KOCHAM CIĘ.
    Może troszkę osłodzisz mi żałobę, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!! :D No kurde nareszcie ^^^ opowiadanie zapowiada soe naprawdę zawaliście ^^^^ i dziś pierwszy rozdział :D dzień dobroci dla mnie :3 ~ Ola

    OdpowiedzUsuń
  3. A o jakich godzinach można się spodziewać rozdziałów?

    OdpowiedzUsuń
  4. Po tylu latach!

    OdpowiedzUsuń